Plan ratunkowy dla Seata

Plan ratunkowy dla Seata

Niemiecka technologia i hiszpański temperament okazały się nieskuteczne. Wygląda na to, że Seat ma coraz większe problemy ze sprzedażą swoich wyrobów. Pierwsze oznaki miały miejsce już pod koniec 2009 roku, kiedy to James Muir zastąpił na fotelu prezesa Ericha Schmitta.


Powołując się na nowego menadżera, brytyjski Autocar informuje, iż Seat wprowadza w życie 5 letni plan naprawczy. Jeśli się on nie powiedzie, może to oznaczać poważne problemy dla Seata, łącznie z groźbą upadku. Sytuacja wydaje się napięta, bowiem szefowie koncernu VW są coraz bardziej niezadowoleni z kondycji hiszpańskiego producenta.

Z punktu widzenia polskiego rynku mogłoby się wydawać, że nic się nie dzieje. Seat otwiera nowe salony, a informacje plasujące produkty firmy na wysokich pozycjach w rankingach niezawodności powinny jedynie pomagać w sprzedaży. Jednak, jak pokazują liczby, sprzedaż Seatów spada z roku na rok. Poprzedni 3 letni plan naprawczy nie dał rezultatów – w 2009 Seat sprzedał o 8,5% mniej samochodów (336,683 sztuk). Starty spółki w pierwszym kwartale 2010 wynosiły 110 mln euro.

Nowy plan zakłada zwiększenie wykorzystania możliwości fabryki koło Barcelony, która aktualnie zagospodarowana jest w 60%. Muir uważa, że wartość ta musi zostać podniesiona do 90%, w czym ma pomóc linia montażowa nowego Audi Q3. Zakłada się produkcję na poziomie 80 000 sztuk rocznie. Seat powinien też przemyśleć politykę modelową. Samochody, które mają budzić sportowe skojarzenia, często oferowane są ze słabymi jednostkami napędowymi. Z kolei dostarczające wrażeń edycje Cupra wymagają sporych dopłat.

Źródło: autocar.co.uk, informacja Mototarget.pl

Golf Adidas na Wörthersee

Golf Adidas na Wörthersee

Podczas spotkania miłośników GTI nad jeziorem Wörthersee Volkswagen zaprezentował specjalną edycję Golfa GTI o nazwie Adidas. Volkswagen Golf GTI Adidas – trzy ikony w jednym aucie


Co oferuje nowa wersja? Zdaniem producenta łączy w sobie trzy najbardziej rozpoznawalne na świecie niemieckie marki – Volkswagen, GTI i Adidas – co tworzy spójny wizerunkowo produkt.

Golf GTI Adidas wyróżnia się polerowanymi, 18-calowymi obręczami aluminiowymi, specjalnymi emblematami umieszczonymi na słupkach B oraz biksenonowymi reflektorami, których uzupełnieniem są diodowe światła LED umieszczone pod przyciemnionymi kloszami tylnych lamp.

Wewnątrz producent umieścił czarno-czerwone fotele zaprojektowane we współpracy z firmą Adidas, kontrastujące panele drzwiowe, aluminiowe wstawki, materiałowe dywaniki podłogowe z dekoracyjnymi krawędziami, a w wersjach z automatyczną skrzynią DSG dźwignię przekładni z uchwytem w kształcie piłeczki golfowej. Ten ostatni element to nawiązanie do Golfa GTI pierwszej generacji.

Czytaj więcej Read More

Audi na Worthersee 2010

Audi na Worthersee 2010

Reifnitz/Ingolstadt – AUDI AG po raz czwarty z kolei będzie miała swoje własne stoisko na spotkaniu miłośników GTI nad jeziorem Wörthersee i spodziewa się również w tym roku przybycia fanów Audi z całej Europy. Podczas 29. Wörtherseetour (12 – 15 maja) w Reifnitz w Karyntii główną rolę będzie grało nowe Audi A1.


Siedem modeli nowego kompaktowego samochodu, dzięki innowacyjnemu wyklejeniu folią, wyjątkowym lakierom czy też zewnętrznemu i wewnętrznemu tuningowi zostanie zamienionych w spektakularne „samochody z mottem”. Ponadto, tuż po swojej światowej premierze, Audi R8 GT – limitowana wersja wyczynowego samochodu sportowego, zostanie po raz pierwszy zaprezentowane szerokiej publiczności.

Stoisko Audi na południowym brzegu jeziora w Reifnitz ma powierzchnię około 3.000 metrów kwadratowych. Audi zaprezentuje tam obok Audi A1 i Audi R8 GT także nowe RS5 i supersportowe R8 V10 Spyder. Miłośnicy marki z Ingolstadt będą mogli podziwiać 19 różnych modeli z czterema pierścieniami. Głównym punktem stoiska na Wörtherseetour będą specjalne modele A1.

Czytaj więcej Read More

Volkswagen coraz bliżej F1

Volkswagen coraz bliżej F1

Volkswagen jest zainteresowany dostarczaniem silników dla F1.

Oczywiście nie chodzi tu o słynne 1,9 TDI, a koncepcję tzw. silnika światowego “world engine“. Volkswagena spogląda na F1 już od jakiegoś czasu. W zeszłym roku pojawiła się plotka o zakupie teamu Red Bull, ale została ona zdementowana. Niemieckiego producenta bardziej interesuje bowiem możliwość dostarczania światowego silnika dla F1, niż tworzenie własnego teamu.

Na łamach magazynu Sport Bild Hans-Joachim Stuck, były kierowca F1, aktualnie zajmujący się motosportem w VW powiedział: “Oczywiście, że przyglądamy się Formule 1. Oczekujemy decyzji FIA w związku z wykorzystaniem światowego silnika w F1. Jeśli decyzja będzie pozytywna, przystąpimy do rozmów nad możliwością wyprodukowania go na potrzeby F1.”

Prasa i portale branżowe zauważają, że wejście nowego dostawcy silników może spowodować trudne do przewidzenia konsekwencje dla pozostałych firm, takich jak Mercedes, BMW, czy Ferrari. Jeśli FIA zdecyduje się na taki krok, pierwszy “world engine” powinien pojawić się w F1 w 2013. Jak pisaliśmy wcześniej rok ten będzie też przełomowy ze względu na zmianę konstrukcji silników w bolidach F1. Nowe jednostki miałyby być 4 cylindrowe, turbodoładowane i zasilane wtryskiem bezpośrednim. Ta kombinacja jest dobrze znana Volkswagenowi.

Wszystkie zmiany rozważane przez FIA mają na celu zmianę wizerunku F1 w celu dostosowania go do ogólnie panujących trendów pro-ekologicznych.

Źródło: worldcarfans.com, F1dziennik.pl, informacja mototarget.pl