Zaczynamy nasz nowy cykl porad dla każdego kierowcy :-)

Nie jest tajemnicą, że opona zimowa nie zapewni pojazdowi odpowiednich parametrów, gdy jej bieżnik będzie miał mniej niż 4 mm. Bieżnik z płytkimi rowkami zwiększa prawdopodobieństwo uszkodzenia opony, wystąpienia akwaplaningu i obniżenia osiągów. Szczególnie w warunkach zimowych taka opona traci wymaganą przyczepność do nawierzchni drogi.

Mając starsze opony powinniśmy pamiętać o stałej kontroli głębokości bieżnika. Pomiarów powinniśmy dokonywać w kilku miejscach, wybranych na całym obwodzie opony.

Do dokonania takiego pomiaru najlepiej nadaje się specjalny głębokościomierz, który można nabyć na każdej stacji paliw. Do pomiaru przednie koła skręcamy tak, aby był łatwy dostęp do bieżnika. Bardziej utrudniony dostęp będzie do tylnych opon. Każda opona ma także na dnie rowków wskaźniki zużycia bieżnika. Jeżeli zatem zauważymy, że w jakimś miejscu bieżnik osiągnął taki poziom, to oczywiście opona nie nadaje się już do dalszego użytku.

Bardziej doświadczeni kierowcy są w stanie określić głębokość bieżnika nawet bez specjalnego urządzenia pomiarowego. Znanym powszechnie sposobem jest korzystanie z monety, której maksymalnie widoczne elementy świadczą o zużyciu bieżnika.

Każdy kierowca powinien pamiętać, że dobry bieżnik to przede wszystkim bezpieczeństwo. Podczas rutynowych kontroli policyjne patrole często sprawdzają stan opon. Szczególnie dotyczy to starszych pojazdów, używanych przez właścicieli na krótkich trasach. Z doświadczenia wiemy, że wielu kierowców lekceważy ten problem i uważa, że jeżdżąc wolno i niedaleko, nawet na zużytych do maksimum oponach dojadą do celu. To oczywiście błędne rozumowanie, a przede wszystkim igranie z niebezpieczeństwem. Refleksja dopiero nadchodzi, gdy pojazd z nieodpowiednimi oponami uczestniczy w kolizji drogowej. Wtedy kara za jej spowodowanie może być znacznie wyższa, bo policja zawsze w takim przypadku zwraca uwagę na stan opon, które w każdym przypadku mogły znacznie skrócić drogę hamowania.